Czasami słyszę, że Lidlomix to to samo, co Thermomix tylko tańsze. Hmmm… no robot kuchenny to robot kuchenny. Tak samo jak but to but. To są fakty. Ale czy sneakersy Adidas to na pewno to samo, co trampki z Lidla? Przeznaczenie niby to samo, ale jednak są różnice. I to spore. Podobnie jak w przypadku każdej kategorii przedmiotów, pomiędzy robotami kuchennymi można wskazać podobieństwa, ale i dużo różnic. I ja dziś skupię się na trzydziestu pięciu najważniejszych różnicach pomiędzy Thermomixem a Lidlomixem. W poniższym artykule porównuję TM6 do Monsiur Cuisine Smart, bo wersja MC Connect jest zwyczajnie zbyt uboga, by była porównywalna z TM6.
Na wstępie też powiem jedno – to nie jest clickbajtowy tekst. Nie lecę z tematem „po łebkach” ani nie kompiluję tekstów z innych stron. Zrobiłam na ten temat sensowny reasearch, bo choć jestem #teamthermomix, to zależy mi na rzetelnym porównaniu obu urządzeń. W ten sposób mogę pokazać, czym faktycznie się różnią. Dlatego spodziewaj się po niniejszym wpisie raczej geekowskiej rozkminy na wielu polach, od najbardziej oczywistych aż po takie, na które naprawdę nie każdemu chce się zerknąć i porównać. A warto!
#1 Cena
Zacznijmy od cen urządzeń, skoro to najgorętszy temat! Dlaczego TM6 tyle kosztuje i czy nie lepiej kupić Lidlomix, bo jest znacznie tańszy.
Kawa na ławę w kwestii cen: Monsieur Cuisine Smart kosztuje obecnie 2499zł. TM6 kosztuje 6455zł. Można przyjąć, że Lidlomix jest o około 60% tańszy od Thermomixa. To dużo. Czy TM6 ma aż tyle do zaoferowania użytkownikom, by móc tym uzasadniać wysoką cenę? Poniżej przyjrzymy się mocnym i słabym stronom obu urządzeń a wnioski… polecam sobie wyciągnąć samodzielnie. Moim zdaniem każdy z tych robotów znajdzie swoich fanów.
#2 Wymiary
Zacznijmy od tego, co widać na pierwszy rzut oka, czy wymiarów obu sprzętów. Thermomix szczyci się tym, iż jest „najmniejszą kuchnią świata”, co znajduje potwierdzenie w kompaktowych wymiarach urządzenia:
- 33cm głębokości
- 32,6cm szerokości
- 34cm wysokości z założoną miarką. A z nadstawką do gotowania na parze (Varomą) ma 44,5cm wysokości.
Lidlomix z kolei ma:
- 45,7cm głębokości
- 29cm szerokości
- 37cm wysokości. Zaś z nadstawką do gotowania na parze ma 49,5cm wysokości.
Jakie ma to znaczenie w praktyce?
Ano takie, że jeden zajmuje więcej a drugi mniej miejsca w kuchni. Zobacz poniżej, ile miejsca na blacie 60cm x 60cm zajmuje Lidlomix a ile Thermomix. Ten poglądowy rysunek jest w skali:
Spójrz też, jak jedno i drugie urządzenie wkomponowuje się w przestrzeń pomiędzy blatem a wiszącymi szafkami kuchennymi powieszonymi w odległości 60 cm od blatu.
Weź pod uwagę fakt, że aby obsługiwać oba roboty kuchenne musisz mieć do nich dostęp od góry. Jest to niezbędne ponieważ:
- Naczynie/pojemnik miksujący w obu przypadkach trzeba podnieść pionowo w górę, by go wyjąć z korpusu urządzenia.
- Składniki wkłada się od góry i czasami zagląda się do środka naczynia.. też od góry.
- Niektóre czynności wymagają użycia kopystki w trakcie pracy urządzenia. Wtedy również wkłada się ją od góry w otwór pokrywy. Potrzebne jest wtedy miejsce nad sprzętem, by swobodnie manipulować kopystką.
- Zgarnianie rozdrobnionych składników ze ścianek naczynia na dno robi się od góry. Naturalnie, wtedy zagląda się do środka, by zobaczyć, czy się jako tako zgarnęło te składniki. Im więcej miejsca do górnych szafek, tym praca z robotem jest bardziej komfortowa. Dlatego niższy sprzęt jest po prostu wygodniejszy.
- Wszelkie manipulacje z pokrywą nadstawki do gotowania na parze wymagają miejsca nad urządzeniem (zdejmowanie, przechylanie pokrywy w celu zlania skroplonej na pokrywie wody, obracanie do góry nogami, by użyć pokrywy jako tacy dla nadstawki, na którą może pokapać woda itp.).
Czy rozmiar ma znaczenie?
Ponoć rozmiar nie ma znaczenia… ale… w małych kuchniach jednak tak! Dlatego mniejsze gabaryty są po prostu praktyczne. W dodatku TM6 jest relatywnie lekki. Dzięki temu można go łatwo przemieścić pod ścianę chcąc mieć miejsce na deskę do krojenia przed urządzeniem. Można też TM6 przestawić blisko krawędzi blatu gdy gotuje dziecko, aby mu było łatwiej widzieć, co wkłada do naczynia. Przestawić na prawo, gdy chcesz uszykować składniki z lewej. Albo na lewo, gdy chcesz się rozłożyć z deseczką po jego prawej. Uwierz mi, to się po prostu robi a tego Ci nikt nie powie.
W praktyce, Thermomix podróżuje podczas pracy po całym blacie kuchennym, bo jest przestawiany w zależności od potrzeb… Dzięki temu blat kuchenny 60cm x 60cm w zupełności wystarczy, by sprawnie działać z robotem TM6. Możesz to też w każdym momencie sprawdzić. Jeśli chcesz, to przyjadę do Ciebie ze swoim TM6 i bez żadnych zobowiązań przymierzysz go do swojej kuchni oraz sprawdzisz, na ile wygodnie Tobie się z nim działa.
#3 Pojemność naczynia miksującego
Skoro już jesteśmy przy rozmiarach, to należy też zauważyć, że oba urządzenia mają inne pojemności naczyń miksujących. Naczynie miksujące Thermomix TM6 ma ładowność 2,2 litra (ciekawostka dla geeków: do krawędzi naczynia jest dokładnie 3100 centymetrów sześciennych przestrzeni, czyli 3,1l). Producent – firma Vorwerk zaleca jednak, by napełniać naczynie do pułapu 2,2l ze względów bezpieczeństwa.
Z kolei pojemnik miksujący Monsieur Cuisine Smart pomieści 3 litry a do krawędzi ma aż 4,5 litra. To z jednej strony na plus dla Lidlomixa. Dzięki temu można zrobić w jednym cyklu pracy więcej zupy lub gulaszu. Ale z drugiej strony podniesienie pojemnika, który sam w sobie waży prawie 2,2 kg(!) z dodatkowymi 3 litrami zupy w środku jedną ręką za uchwyt i przelanie zawartości do miseczek lub talerzy jest trudne dla osób nie obdarzonych za dużą siłą fizyczną. Zatem… coś za coś. Z TM6 osoby o przeciętnej sile działają zazwyczaj bez trudu obsługując naczynie jedną ręką.
a także zupy, gulasze, sosy na talerze. Wygodna obsługa naczynia jedną ręką jest bezcenna.
Co jeszcze warto wiedzieć: mimo większej ładowności naczynia miksującego Lidlomixa, nie powinno się w nim blendować na ustawieniu 10 więcej niż 2,5 litra. Oznacza to, że 3 litrów smoothie lub zupy kremu już nie zrobisz. 2,5 litra to maksymalna objętość do zblendowania w Lidlomixie. Jak twierdzi producent robota – Silvercrest – na 60 stronie instrukcji obsługi MC dostępnej tutaj, w przypadku blendowania większej objętości, może dojść do wyrzucenia zawartości pojemnika miksującego na zewnątrz. Upssss…
#4 Rozmiar wyświetlacza
TM6 ma wyświetlacz o rozmiarze 6,8″. MC Smart ma wyświetlacz o przekątnej 8″. Jakie znaczenie ma rozmiar ekranu? Znikome dla osób przeciętnie sprawnych motorycznie oraz jako-tako widzących. Dla porównania – w obu urządzeniach rozmiar ekranu jest większy, niż w telefonie. Zatem ktoś, kto obsługuje bez problemu telefon, nie powinien mieć trudności z ekranami żadnego z tych robotów kuchennych.
w porównaniu do rozmiaru ekranu smartfona
Za to dla tych użytkowników, którzy niedowidzą i nie da się tego skorygować okularami, rozmiar wyświetlacza może mieć znaczenie. Również dla osób z ograniczeniami w zakresie małej motoryki (parkinson, poważne zmiany zwyrodnieniowe w stawach) rozmiar wyświetlacza może być istotny i większy ekran będzie dla nich po prostu lepszy.
Thermomix TM6 ma wyświetlacz 6,8″
#5 Waga urządzeń
Roboty kuchenne w liczbach:
- Thermomix TM6 waży 7,7kg
- a jego naczynie miksujące z pokrywą waży 1370g (puste)
- wraz z zawartością naczynie miksujące TM może ważyć maksymalnie ok 3,5kg
- Lidlomix waży 11,41kg
- a jego naczynie miksujące z pokrywą waży 2188g
- wraz z zawartością naczynie miksujące MC może ważyć nawet 5,2kg
Jakie to ma znaczenie? Z lżejszym sprzętem łatwiej się podróżuje na działkę lub na wakacje (kto ma TM6 a nigdy go nie zabrał na wakajki, choćby tylko po to, by robić drineczki lub strzelić szybki obiadek… niech pierwszy rzuci kamieniem. Łatwiej go też przestawiać po blacie, by swobodnie działać z urządzeniem. Ponadto lżejsze i mniejsze naczynie miksujące jest o wiele przyjemniejsze w obsłudze (i w ogóle możliwe do obsłużenia jedną ręką przy pełnym załadowaniu).
Jeśli zaś pusty MC Smart waży prawie 11,5 kg, to załadowany do pełna będzie mieć 14,5 kg. Jeśli do tego dodać pełną jedzenia nadstawkę do gotowania na parze, to… robi się jeszcze ciężej i to nawet o 1,5-2 kg. Zatem lekko licząc Lidlomix załadowany na full może mieć nawet i 16 kg. Takiej masy już raczej się nie przemieszcza po blacie w trakcie pracy.
Nie każdy też dźwignie jedną ręką pojemnik miksujący MC Smart załadowany jedzeniem. Łącznie z zawartością może on mieć nawet i 5,2 kg. I nie chodzi o to, ze takiej masy nie da się unieść. Da się. To masa sensowniejszego hantla. Ale precyzyjne przelanie zupy na talerze lub smoothie do szklanek będzie kłopotliwe. Podobnież przechylenie pojemnika jedną ręką za uchwyt, by drugą wydłubać zawartość. Wymaga to nie tylko krzepy, ale też rotacji w stawach ręki. Zatem należy przyjąć, że uchwyt do obsługi naczynia jednorącz jest funkcjonalny wtedy, gdy w misie Lidlomixa znajduje się znikoma ilość jedzenia.
Dla porównania mój zwykły garnek z Ikei o analogicznej pojemności, co naczynie MC Smart waży 1260g. Oburącz obsługuje się go dobrze. Jednak gdyby miał pojedynczy uchwyt, to sprawna i precyzyjna obsługa jednorącz z 3 litrami np. gulaszu byłaby nawet dla mnie karkołomna, choć ja do słabych kobiet nie należę.
#6 Maksymalne obroty
10700 obr./min. (Thermomix) vs 5500 obr./min. (Lidlomix). Jeśli chcesz mielić ryż, kasze, migdały, suche strączkowe na mąki to ma znaczenie. Jeżeli robisz cukier puder lub waniliowy to też ma znaczenie.
Jeśli lubisz zupy kremy, delikatne, świeże smoothie i gładkie sosy, to ten max możliwości urządzenia też ma znaczenie. Po prostu przy większych obrotach takie potrawy wyjdą lepiej.
Nie mówię, że nie zrobisz tych rzeczy z Lidlomixem. Jedynie stwierdzam fakt, że nie będą tak dobrze zmielone/zemulgowane/zblendowane, jak w TM. Thermomix ma niemalże dwukrotnie większe możliwości w tym zakresie, niż Lidlomix. Jak to się mawia „mały, ale wariat”…
#7 Minimalne obroty
Każdy z nas kiedyś coś w życiu gotował w garnku, prawda? I przydaje się czasami pomieszać zawartość, by nie przywarła do dna. Dlatego nie tylko maksymalne obroty mają znaczenie, ale też te minimalne, bo nie wszystko można mieszać intensywnie. Są też rzeczy, które miesza się tylko „o tyle o ile”. Delikatnie. Tylko tyle, aby nie przywarły. Thermomix jeśli realizuje plan minimum w kwestii mieszania, to jego tempo wynosi 40 obr./min. (i można włączyć obroty wsteczne, by nie uszkadzać delikatnej zawartości!). Minimalne obroty Lidlomixa to 125 obr./min. (czyli defacto ponad dwa pełne obroty na sekundę. Nie, nie da się wolniej). W oczywisty sposób ma to przełożenie na konsystencję potraw.
#8 Maksymalna temperatura
Lidlomix może się rozgrzać do 130 stopni, w programie „przypiekanie”. Służy on do podsmażania mięsa, ryb lub warzyw.
Thermomix może podsmażać a także karmelizować w temperaturze 160 stopni. I w tej temperaturze TM faktycznie rumieni składniki (np. cebulkę) a nie tylko poddusza.
#9 Zużycie prądu
2050W (MC Smart) vs 1500W (TM6). To jest o niemalże o 37% większe zużycie energii przez MCSmart niż przez Thermomix. W uśrednieniu. Sporo, czy nie sporo, to warto ocenić samodzielnie w kontekście własnych rachunków za prąd. Prawdopodobnie każde z tych urządzeń przełoży się na niższe zużycie energii elektrycznej, niż przy korzystaniu z indukcji, miksera, blendera itp. Tyle, że Thermomix generuje większe oszczędności, bo ma o wiele bardziej wydajny silnik. Tak w skrócie. Więcej o TM6 w kontekście zużycia energii elektrycznej możesz przeczytać w moim artykule tutaj. Jedno na co warto zwrócić uwagę, to że prąd jest ostatnio jakby ciut drogi i lepiej w tym temacie raczej nie będzie. A artykuł powstał w maju 2023 roku, zatem ceny energii, o które oparłam wyliczenia już nie są aktualne. Są dużo wyższe. Dlatego również oszczędności, które jesteś w stanie wygenerować dzięki niższemu zużyciu energii, będą zdecydowanie większe.
Skąd wynikają różnice w zużyciu prądu?
Funkcje związane z grzaniem
Na grzanie MC Smart zużywa maksymalnie 1050W. Thermomix weźmie max 1000W. Jest to poniekąd uzasadnione maksymalną ładownością naczynia Lidlomixa, która jest nieco większa niż maksymalna pojemność TM. Ewentualnie można się zastanowić jeszcze nad tym, kiedy ów maksymalny pobór mocy następuje? Czy wtedy gdy urządzenia nagrzewają się do swojej maksymalnej temperatury? Jeśli tak, to warto mieć na uwadze, że Thermomix może osiągać temperaturę 160 stopni (rumienienie, karmelizowanie). Lidlomix osiąga maksymalnie tylko 130 stopni (przypiekanie).
Funkcje związane z pracą silnika
Na pracę silnika MC Smart zużywa maksymalnie 1000W. Thermomix o połowę mniej, czyli max 500W. I to jest ciekawe. Przypomnę, że Thermomix ma maksymalne obroty 10700 obr./min. Z kolei Lidlomixowy max to 5500 obr./min. Zwróć uwagę, że silnik MC Smart, który ma swoje maksymalne obroty niemalże o 50% słabsze niż silnik TM6, zużywa 2x tyle energii co silnik TM6. Wychodzi na to, że Monsieur Cuisine Smart ma czterokrotnie mniej wydajny silnik niż Thermomix. Matematyka nie kłamie. 1000W i 5500obr./min. versus 500W i 11700 obr./min.
Chcąc dociekać o co kaman, warto zwrócić uwagę na silniki, jakimi dysponują oba urządzenia. Podejrzewam, że wyższy pobór mocy Lidlomixa na czynności związane z pracą silnika może być spowodowany tym, że ów silnik się zwyczajnie grzeje. Ponadto zawiera elementy trące. Oprócz tego z uwagi na lokalizację napędu z tyłu urządzenia, występują straty energii ze względu na konieczność przeniesienia pędu na noże.
#10 Silnik
Thermomix jest wyposażony w bezobsługowy, reluktancyjny silnik bezszczotkowy. Jednym słowem: trwały. Nie wymaga serwisowania ani okresowej wymiany szczotek. Po prostu działa. Co więcej, silnik bezszczotkowy jest cichszy oraz… nie iskrzy, jak silniki szczotkowe. W silniku bezszczotkowym jest mniej elementów, które się zużywają oraz brak w nim elementów trących. Z tego względu silnik bezszczotkowy jest cichszy i trwalszy. Bo jest prostszą i z założenia lepszą jakościowo konstrukcją. Jak też widać po parametrach Thermomixa (aż 10700 obrotów na minutę) jest też o wiele bardziej wydajny. Maksymalny pobór mocy ma o połowę mniejszy niż silnik Monsieur Cuisine Smart. Za to bez trudu może pracować na obrotach prawie dwa razy wyższych. Warto wiedzieć, że silnik TM rusza bardzo sprawnie i równie sprawnie się zatrzymuje. Z 10700 obr./min. do zera staje „na już”.
A jaki silnik siedzi w MC Smart? Zwykły silnik szczotkowy o zwiększonej mocy względem Monsieur Cuisine Connect. Będzie on wymagał okresowego serwisowania i wymiany zużytych elementów trących. Potrzebuje on chwili na uzyskanie pełnej prędkości oraz na zatrzymanie się.
Co jeszcze może być istotne: silnik TM6 jest umiejscowiony bezpośrednio pod naczyniem miksującym. Właśnie dzięki temu to urządzenie jest kompaktowe. Silnik MCSmart jest zlokalizowany w tylnej części obudowy, co przekłada się na gabaryty urządzenia. Właśnie dlatego Lidlomix ma taki wydłużony tył i zajmuje na blacie blisko pół metra. Po drugie taka lokalizacja silnika wymaga zastosowania dodatkowych elementów przenoszących pęd na noże. Czyli tak w skrócie, są tam dodatkowe części, które mogą się popsuć.
#11 Gwarancja
Jeśli już jesteśmy przy psuciu, to należy się pochylić nad gwarancją na oba sprzęty.
Thermomix jest objęty 2 letnią gwarancją. Dodatkowo można w momencie zakupu urządzenia wykupić sobie Usługę Nieodpłatnej Naprawy. UNN wydłuża ochronę sprzętu na tych samych zasadach co gwarancja do 5 lat (2 lata gwarancji i 3 lata UNN = 5 lat). Warto też wiedzieć, że serwis TM ma obowiązek załatwić reklamację w terminie 5 dni od doręczenia sprzętu. Zatem ewentualne naprawy idą szybko i sprawnie.
Lidlomix jest objęty 3 letnią gwarancją. Podstawowa gwarancja na tego robota zatem jest dłuższa, jednakże producent nie udostępnił możliwości wydłużenia okresu ochrony gwarancyjnej. W związku z brakiem innych informacji, należy założyć, że czas rozpatrzenia reklamacji jest po prostu ustawowy, czyli wynosi 14 dni.
#12 Serwis urządzeń po okresie gwarancji
Autoryzowany serwis Lidlomix
Z Lidlomixem temat jest dość zawiły. Sprzęt ten obrósł miejską legendą na temat rzekomego braku możliwości serwisowania go po okresie gwarancji. Niemniej jednak nie chciałam tutaj publikować plotek a fakty. Postanowiłam więc sprawdzić ten temat i zapytać u źródła, czyli wysłać zapytanie do Lidla. Co postanowiłam, to uczyniłam. Zapytałam bez zbędnych ogródek, gdzie są autoryzowane punkty serwisowe Silvercrest. Bezpośrednio po wysłaniu zapytania dostałam automatyczne potwierdzenie:
A dzień później dostałam nic nie wnoszącą odpowiedź:
No i co tu zrobić? Ponowiłam pytanie tłumacząc wprost, że nie chcę składać reklamacji a jedynie pragnę się dowiedzieć, gdzie można przeserwisować Lidlomix po upływie gwarancji. W odpowiedzi dostałam kolejny mail domagający się numeru seryjnego, który jest przecież całkiem niepotrzebny, by uzyskać tak podstawową informację, jak lista autoryzowanych punktów serwisowych. Ponowiłam prośbę, tłumacząc, że nie chcę składać reklamacji a jedynie ustalić lokalizację punktów serwisowych MC. I po raz kolejny dostałam odpowiedź – „spławiacz”:
W ten sposób wymieniliśmy z Lidlem 8 maili bez skutku w postaci odpowiedzi na proste i podstawowe pytanie. Ostatecznie nie wiem, czy Silvercrest ma autoryzowane punkty serwisowe w Polsce i jeśli tak, to gdzie. Po prostu takowej informacji mi nie udzielono, mimo wszelkich starań.
A dlaczego w ogóle o to pytałam Lidl? Bo wujek Google też mi takowych punktów serwisowych nie wskazał. Czy jestem jedyną osobą, która chciałaby wiedzieć, jak wygląda temat serwisu Lidlomixa PO GWARANCJI? Na pewno nie! To ważne informacje dla osób kupujących urządzenie, by nie decydować się na „jednorazówkę”. Podejrzewam, że każdy chciałby już w dniu zakupu mieć pewność, że sprzęt da się bez problemu naprawić przez wiele lat.
Autoryzowany serwis Thermomix
Z Thermomixem sprawa jest totalnie transparentna. Istnieje oficjalna lista punktów serwisowych, które naprawiają urządzenia TM zarówno w trakcie trwania gwarancji jak i grubo po nim. Listę autoryzowanych punktów serwisowych Vorwerk publikuje u siebie na stronie. Są one zlokalizowane w: Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu. Można w nich dokonać naprawy sprzętu zarówno objętego gwarancją, jak i urządzeń już nieobjętych gwarancją.
To zdjęcie godzin otwarcia serwisu
mieszczącego się na os. Stare Żegrze 14
w Poznaniu
Co jeszcze warto wiedzieć 1: nie trzeba trzymać kartonu od TM na wypadek wysyłki do serwisu. Jeśli jest to konieczne, to kurier podjeżdża z kartonem, czeka aż spakujesz sprzęt a następnie zabiera paczkę.
Co jeszcze warto wiedzieć 2: serwis Thermomix odbywa się na zasadzie door to door. Zgłaszasz problem przez formularz serwisowy na stronie producenta tutaj. Kurier podjeżdża z kartonem. Po naprawie sprzęt trafia do Ciebie również kurierem. Ewentualnie dla chętnych (i mieszkających blisko punktów serwisowych) jest opcja samodzielnego dowiezienia urządzenia do serwisu. Można prosto, kulturalnie i sprawnie? Można!
Dostępność części zamiennych do TM
Części do Thermomixa są dostępne dłuuuugoooo. To, że do TM5 i TM6 wszystko jest dostępne i da się te urządzenia naprawiać to sprawa oczywista. Ale starsze modele, jak TM31 mogłyby być już nieobsługiwane. Ja jednak mam doświadczenia zgoła inne. Ciekawostką jest, że moja ciotka w 2022 roku zerwała nóż w jej TM21 (zostawiła w nim resztki ciasta na chleb i pojechała na 3 tygodnie wakacji. No i zaschło na fest…). Był on kupiony w 1997 roku! Poszła do serwisu i tak po prostu kupiła nóż do swojego ćwierćwiecznego robota kuchennego. Zatem po 25 latach nadal dało się do niego kupić części zamienne.
Jak dla mnie to to jest to, co stanowi o klasie sprzętu oraz o szacunku producenta do środowiska. Czy i jak długo Lidl utrzymuje stany magazynowe części zamiennych do swoich robotów kuchennych – nie wiem.
#13 Bezpieczeństwo sprzętu
Skoro już jesteśmy przy tematach serwisowych, to zwróćmy uwagę na to, jak zadbano o bezproblemową eksploatację urządzeń. Bo serwis to poniekąd ostateczność. Podstawą jest dbałość o to, by przy jakiejś „nieprzygodzie” sprzęt nie uległ uszkodzeniu… właśnie po to, by serwis nie był konieczny. Czyli tak jak ze zdrowiem: profilaktyka to podstawa.
Thermomix ma zabezpieczenie przed przeciążeniem. System chroni silnik przed nadmiernym obciążeniem podczas pracy. Gdy istnieje możliwość, że sprzęt zostanie przeciążony, na przykład zbyt dużą ilością składników do przetworzenia, noże po prostu nie ruszą. Ten mechanizm mechanizm aktywuje się automatycznie. To jest ważne, ponieważ silnik to serce Thermomixa a jednocześnie jeden z najdroższych elementów. Nie byłoby dobrze go spalić, bo wymiana byłaby kosztowna.
Nic nie wiadomo na temat zabezpieczeń Lidlomixa. Za to użytkownicy Monsieur Cuisine skarżą się, że sprzęt potrafi się przegrzewać podczas wyrabiania cięższych ciast a także samoistnie wyłączać podczas gotowania i to właśnie wskutek przegrzania. W samej instrukcji obsługi jest zapis, iż ciast nie powinno się wyrabiać porcja po porcji bez półgodzinnej przerwy(!). Prawdopodobnie ma to związek właśnie z rzeczoną tendencją urządzenia do przegrzewania się.
#14 Przemieszczanie urządzenia podczas pracy
Taka ciekawostka z instruckji obsługi MC Smart:
Nie przestawiaj urządzenia, dopóki znajdują się w nim potrawy.
Hmmm… każdy gotujący analogowo przemieszcza garnki i patelnie po palnikach. A każdy gotujący w Thermomixie przestawia go to tu to tam po blacie. Przecież to jest normalne! Jest nawet takie specjalne akcesorium do „jeżdżenia” TM6 po blacie a mianowicie dębowa deska pod Thermomix. Dzięki niej on jedzie jak na wrotkach i gdy chcesz go przesunąć to robisz to jednym paluszkiem również podczas pracy. Nie ma problemu! Jest wygodnie.
A Lidlusia nie wolno przestawiać. Czemu? Wymyśl proszę, bo mi oprócz tego, że jest duży i bardzo ciężki, nie przychodzi żaden racjonalny pomysł do głowy.
#15 Tryb „ciasto” vs program „ugniatanie”
Dwie analogiczne funkcje służące do wyrabiania ciast. Mają zastosowanie przy cięższych, bardziej lepkich ciastach: chleb, focaccia, pizza, drożdżówki, jagodzianki, placek drożdżowy, bułki a także do robienia ciasta na pierogi, kluski leniwe, kopytka, makaron. Przy innych ciastach, jak naleśnikowe, na muffinki, tempura, na brownie, kruche ciasta, funkcja ta jest zbędna, bo rzadkie ciasta miesza się od kilku do kilkudziesięciu sekund ustawiając odpowiednie obroty noży.
Czym te funkcje się różnią w obu urządzeniach?
Tym, że Lidlomix może maksymalnie pracować na programie „ugniatanie” – do 4 minut dla ciast twardych i miękkich (i do 6 dla płynnych, co się mija z celem, bo płynne ciasta w tego typu urządzeniach się miesza po prostu wybierając odpowiednie obroty, jak wspomniałam wyżej). Warto też wiedzieć, że domyślny, zaprogramowany czas pracy tej funkcji to 2 minuty. W dodatku użytkownicy MC wskazują, że mimo to potrafi się on przegrzać na tym trybie. A zastrzeżenia użytkowników składają się w dość spójny obraz z zapisami z instrukcji ze s. 65. Jest tam zalecenie, by Lidlomix mógł sobie po wyrabianiu ciasta odpocząć pół godzinki. Podsumowując, ugniatanie ciast to nie jest dla niego przysłowiowa bułka z masłem…
Z kolei Thermomix może pracować w trybie „ciasto” do 20 minut. Prawdą jest, że z ciastami drożdżowymi radzi sobie genialnie i zazwyczaj 2 minuty w zupełności wystarczą, by ciasto było wyrobione super! Ale są przepisy, gdzie z różnych powodów stosuje się dłuższy czas pracy na tym trybie, np. w recepturze na bezglutenowy chleb tostowy lub na focaccię wyrabianie trwa całe 5 minut. I TM nie ma z tym problemu. Po prostu robi swoje. A jak skończy, to można mu zapuścić tryb ciasto znów i znów i znów a on będzie wyrabiał bochenek za bochenkiem. Wiem, bo piekę regularnie i ciasto na chleby wyrabiam i piekę hurtem: zazwyczaj po 3 bochenki a zdarzyło mi się też jednego dnia wyprodukować aż 6.
#16 Gotowanie na parze
W Lidlomixie możliwe wyłącznie na obrotach 1. Thermomix może gotować na parze przy zastosowaniu różnych obrotów. Np. ryż do sushi wychodzi w nim wręcz genialny a gotuje się go właśnie na parze przy obrotach 4. Ocena 4,9 przy 931 oceniających o czymś świadczy. Przepisy z takim ratingiem na Cookidoo to jest zawsze petarda!
Z kolei przepis na ryż do onigiri z aplikacji Monsieur Cuisine ma tylko 4 gwiazdki. Powinno być lepiej! Co ciekawe składniki i lwia część treści kroków przepisu są słowo w słowo skopiowane przez użytkowniczkę z przepisu na ryż do sushi z Cookidoo. A jednak ograniczenia samego urządzenia i obroty przy gotowaniu na parze ograniczone do 1 sprawiają, że ryż do sushi nie wychodzi tak samo dobrze, jak w Thermomixie.
#17 Waga
Thermomix TM6 jest wyposażony w działającą w czasie rzeczywistym wagę z dokładnością do 1g. Waga w Lidlomixie waży krokowo wskazując masę produktów z dokładnością do 5g. Ma też niestety około 2 sekundowe opóźnienie we wskazywaniu.
Z wagi Lidlomixa można korzystać tylko wtedy, gdy urządzenie nie wykonuje żadnej czynności a pokrywa jest albo zdjęta, albo nałożona, lecz niezablokowana. To sprawia, że podczas pracy urządzenia nie da się przygotowywać i odważać sobie składników, które będą potrzebne za chwilę. Thermomix daje taką możliwość. Ja często używam wagi TM, gdy on coś gotuje. Kładę mu na pokrywie talerzyk lub miskę, odtarowuję a następnie odważam to, czego będę potrzebować przy kolejnych krokach przepisu. Dzięki temu praca idzie mi szybciej i sprawniej, bez zbędnych przerw.
#18 Sterowanie
Thermomix obsługuje się dotykowo przy pomocy wyświetlacza, który działa jak ekran w telefonie oraz przy użyciu przycisku.
Z kolei Lidlomix ma sterowanie dotykowe oraz głosowe, które działa przy pomocy Asystenta Google. Tu jest punkt dla MC Smart, choć niestety nie wszystko da się zrobić głosowo. Sterowanie głosowe MC Smart obejmuje tylko 8 wybranych funkcji, więc póki co jest bardzo okrojone:
- Otwieranie programów gotowania
- Ustawianie czasu w programach gotowania
- Ustawianie temperatury
- Ustawianie obrotów w programach gotowania
- Określanie pozostałego czasu gotowania
- Zatrzymywanie gotowania
- Filtrowanie przepisów według kategorii
- Filtrowanie według grup składników
Wszystkie pozostałe funkcje są obsługiwane wyłącznie dotykowo. Niestety nie można też głosowo włączyć ani wyłączyć urządzenia ani rozpocząć gotowania poleceniem głosowym, co akurat by było przydatne. Warto też wiedzieć, że do korzystania ze sterowania głosowego konieczna jest asysta telefonu lub tabletu.
#19 Ilość przepisów do Lidlomixa i Thermomixa
Ile jest przepisów do Lidlomixa?
- Ilość przepisów na stałe w pamięci Lidlomixa: ok 600
- Wszystkie przepisy w aplikacji dostępne dla Monsieur Cuisine Smart: 1873 (w tym te opracowane przez zespół MC, jak i te wstawione przez użytkowników – tzw. Wspólnotę)
- Przepisy dla MC Smart autorstwa MC Official: 992
- Ilość przepisów dla MC Smart wstawionych przez użytkowników: 881
Z tego, co widzę, to przepisy z pamięci urządzenia powtarzają się w aplikacji, zatem należy przyjąć, że na ten moment dla MC Smart dostępne są 1873 przepisy. Z tego nieco ponad połowa została opracowana przez zespół pracujący nad aplikacją. A nieco mniej, niż połowa została wrzucona przez zalogowanych użytkowników Lidlomixa.
Z ciekawostek – do MC Connect oraz MC Editon Plus ilości receptur są znacznie mniejsze: 988 i 603.
Ile jest przepisów do Thermomixa?
Podane niżej dane szybko się zdezaktualizują, ponieważ Cookidoo jest nieustannie rozwijane przez zespół Vorwerk. Nad aplikacją Cookidoo od 10 lat pracuje sztab ludzi i regularnie dodawane są nowe kolekcje przepisów. Dlatego w momencie, gdy czytasz ten tekst, na pewno receptur jest już więcej.
Dane na 8 października 2024:
- Ilość przepisów na stałe w pamięci Thermomixa: 214
- Przepisy po polsku w Cookidoo: 6206
- Receptury po polsku w Przepisowni: 8811 (są w pełni darmowe)
- Łączna ilość przepisów na Cookidoo we wszystkich językach: 99307
- Przepisy po angielsku na Cookidoo: 12178 (jeśli ktoś włada obcymi językami i jest żądny nowych wrażeń kulinarnych, to bardzo łatwo można się przełączać między językami).
- Ilość przepisów do TM po polsku łącznie (Cookidoo + Przepisownia): 15017
- Przepisy na Cookidoo ocenione przez użytkowników na 4 lub 5 gwiazdek: 5517
#20 Najważniejsze różnice w aplikacjach do Lidlomixa i do Thermomixa
Aplikacje Cookidoo (do TM) i Monsieur Cuisine App różnią się i to na kilku polach. Główne różnice dotyczą:
- odpłatności za korzystanie z platform,
- ilości dostępnych receptur,
- źródeł/autorstwa opublikowanych przepisów,
- filtrów w wyszukiwarkach dań w aplikacjach,
- możliwości kolekcjonowania ulubionych receptur na własnym koncie
- szybkości udostępniania nowych przepisów użytkownikom.
Odpłatność
Aplikacja Cookidoo jest płatna. Roczna subskrybcja kosztuje 259zł. W przeliczeniu na miesiąc użytkowania to 21,58zł/miesięcznie. Nadal taniej niż Netflix czy Spotify… Z kolei Aplikacja Monsieur Cuisine App jest bezpłatna. Czy warto płacić za dostęp do platformy a przepisami? Poniżej opiszę, najważniejsze (oprócz abonamentu) różnice jakie istnieją pomiędzy oboma serwisami.
Ilość dostępnych przepisów
Cookidoo oferuje 6206 profesjonalnie opracowanych potraw do zrealizowania z Thermomixem w języku polskim, 12178 po angielsku a w ogóle we wszystkich językach 99307 receptur. Do tego jest też darmowa strona Przepisownia z 8811 daniami spisanymi i udostępnionymi przez społeczność TM. Dokładniej to przedstawiłam w punkcie #19 powyżej.
Monsieur Cuisine App oferuje 1873 przepisów do zrealizowania z urządzeniem MC Smart (w tym 992 opracowane przez zespół MC i 881 wstawionych przez użytkowników – tzw. Wspólnotę).
Fun fact 1: na Cookidoo samych tylko przepisów ocenionych jako dobre i bardzo dobre jest niemalże trzy razy tyle, co wszystkich receptur w MC App.
Źródła przepisów w apkach
Cookidoo jest oficjalną platformą z przepisami do TM rozwijaną przez zespół profesjonalistów. Zawiera wyłącznie receptury opracowane i przetestowane przez zespół, który w firmie Vorwerk od lat pracuje nad rozwojem tej dedykowanej do Thermomixa platformy. Z kolei Monsieur Cuisine App zawiera niemalże pół na pół przepisy autorstwa Monsieur Cuisine Official oraz wstawione tam przez użytkowników.
Podkreślam to dlatego, że dla przepisów tworzonych przez użytkowników Thermomixa jest dedykowana osobna strona: Przepisownia. Dlatego dla rzetelnego porównania chyba wypadałoby na jednej szali położyć MC App a na drugiej duet Cookidoo + Przepisownia, z uwagi na mieszane źródła przepisów w MC App. Zwłaszcza, że receptury z Przepisowni można sobie importować na konto Cookidoo i zapisać w sekcji „Utworzone Przepisy”.
z czego 992 jest autorstwa MC Official
a 881 to receptury dodane przez użytkowników
Fun fact 2: wśród przepisów dodawanych przez użytkowników MC App wyłowiłam sporo treści skopiowanych z Cookidoo. Ktoś kiedyś powiedział, że miarą wielkości dzieła jest ilość jego naśladowców.
Faktycznie przepisy przygotowane przez MC Official są opracowane rzetelnie, z własnymi zdjęciami itp. Tymczasem te dodane przez użytkowników już niekoniecznie. Nie mam pojęcia co na to Vorwerk. Ja się tylko uśmiecham pod nosem, bo bardzo widać, że niektóre koleżanki i koledzy Lidlomiksiarze nie mogą żyć bez tej legendarnej już aplikacji do Thermomixa. Dlatego prędzej czy później, część z tych osób przejdzie na „jasną stronę mocy” i zupgrade’uje się do TM. Zwłaszcza, że z uwagi na o połowę mniejszą sprawność Lidlomixa, nie wszystko wyjdzie w nim tak samo dobrze, jak w Thermomixie.
Każdy chce mieć wybór
A jakie tak naprawdę ma znaczenie, że użytkownicy Lidlusia dobierają się do przepisów z oficjalnej strony Thermomixa? Takie, że po pierwsze potwierdza to tezę, iż duża ilość dobrych przepisów jest zwyczajnie pożądana i potrzebna, bo każdy chce MIEĆ Z CZEGO WYBIERAĆ. Po drugie każe się zastanowić, czy decydując się na robota kuchennego warto kupić tańszy sprzęt i zaakceptować różne niewygody i słabostki urządzenia. Czy jednak myśląc o sporym wydatku, lepiej mieć urządzenie, które spełni wszystkie oczekiwania pod względem jakości, wydajności, oszczędności energii a także szybkości i wygody pracy oraz będzie służyć długie lata.
Czy należy oczekiwać, że MCApp dorówna Cookidoo dzięki użytkownikom pożyczającym receptury? Nie, to niemożliwe. Za dużo by było do kopiowania. Poza tym to nigdy nie kończąca się praca z uwagi na dynamiczny rozwój Cookidoo.
Filtry w wyszukiwarkach dań w aplikacjach
Jest coś, co bardzo mnie zaskoczyło w apce MC. Filtrowanie po składnikach wygląda zupełnie inaczej niż w Cookidoo. W zasadzie to nie jest filtrowanie a zgrubne określenie nawet nie tyle składników, co całych grup produktowych, np „warzywa” czy „ryby”:
Brakuje mi możliwości wpisania sobie składników, które się w domu ma, by poszukać przepisów pod konkretny składnik, który chcemy użyć. Przyzwyczaiłam się, że w Cookidoo filtrowanie jest znacznie bardziej precyzyjne. Można filtrować sobie dania po konkretnych składnikach. Jeśli chcę poszukać potraw na przykład z kurczakiem i cukinią, bo akurat te rzeczy mam w lodówce i trzeba je zużyć, to bez problemu mogę wyszukać te dania, które zawierają konkretne, wybrane przeze mnie składniki. To szalenie ułatwia rozsądne gospodarowanie zasobami i – w moim przypadku – ograniczyło marnowanie żywności do zera.
Co więcej, w Cookidoo mamy też możliwość wyszukiwania negatywnego – w analogiczny sposób wpisujemy składniki wykluczone. Jest to ogromnie przydatne w przypadku alergii lub eliminacji składników z różnych innych powodów.
W filtrach MC App brakuje mi też możliwości filtrowania po tagach. W Cookidoo jest taka opcja, dzięki czemu mogę błyskawicznie wyszukiwać potrawy. Na przykład: bez glutenu, bez laktozy, wegetariańskie, wegańskie, dania otagowane jako fit, potrawy w ogóle bez nabiału lub nadające się na przyjęcia.
Kolekcje przepisów
W apce MC Smart brak mi także uporządkowania przepisów w kolekcjach. Zespół Cookidoo zamieszcza na platformie kilka razy w miesiącu przepisy i są one zawsze przygotowane w formie kolekcji. Co za tym idzie, można przeglądać przepisy „luzem” a można szukać kolekcji tematycznych a w nich ciekawych przepisów, na przykład dań określonego typu lub z różnych stron świata (na Cookidoo jest masa przepisów inspirowanych kuchniami świata i ja sobie ogromnie cenię, że są one skatalogowane w kolekcjach).
Co jeszcze: własne kolekcje. MC App oferuje możliwość dodawania przepisów do ulubionych. I to jest niezła opcja, gdy tych receptur jest relatywnie niedużo. Cookidoo też ma coś takiego, ale u nas nazywa się to zakładkami. Przy czym ja swoim klientom odradzam korzystanie z zakładek, ponieważ gdy zaczyna się mieć tych ulubionych potraw dużo, to się robi bałagan. A nie da się ukryć, że TM ma tak olbrzymią tą bazę receptur, że zachęca do próbowania i rozwija kulinarnie. W rezultacie repertuar samych tylko ulubionych potraw bardzo szybko rośnie.
Dlatego ja każdemu rekomenduję, by zbierał sobie te najfajniejsze przepisy we własnych kolekcjach. Cookidoo daje możliwość swobodnego tworzenia ich na swoim koncie, dzięki czemu ma się je posortowane po prostu po swojemu. Takie utworzone kolekcje można dowolnie nazywać i gromadzić w nich receptury wg własnego klucza, co w dużej bazie danych naprawdę ułatwia powrócenie do wybranych przez siebie przepisów. Niestety MC App nie ma takiej możliwości.
Szybkość udostępniania nowych przepisów
Gdy na Cookidoo wjeżdża nowa kolekcja przepisów, to są one od razu dostępne dla wszystkich użytkowników platformy. Z kolei Monsieur Cuisine ma kilkudniowy „opóźniacz”. W samej instrukcji obsługi na s.98 jest zapis informujący o tym:
Z powodu dużej liczby urządzeń nowy zestaw przepisów nie jest instalowany jednego dnia we wszystkich urządzeniach. Może upłynąć kilka dni, zanim nowe przepisy zostaną zainstalowane we wszystkich Monsieur Cuisine smart. Tak więc, nie denerwuj się, jeżeli Twoi znajomi dostali już nowe przepisy.
Dlatego właśnie trzeba sobie zdać sprawę, że coś za coś. Chcesz mieć multum przepisów i co chwila nowe, sprawdzone kolekcje oraz aplikację, która jest z ogromnym zaangażowaniem rozwijana, to trzeba za to zapłacić. Darmowa platforma zawsze będzie uboższa.
Warto też dodać, że zróżnicowana dieta oraz aktywność fizyczna to dwa filary zdrowego trybu życia. Jeśli chcesz jak bohaterowie Star Trek „live long and prosper”, to może warto zainwestować w siebie i swoją rodzinę. Tutaj przeczytasz więcej o tym, jak Thermomix może Cię wspomagać w zdrowszym odżywianiu.
#21 Oryginalne akcesoria dodatkowe
Tak się składa, że jak człowiek zacznie wojować w kuchni z robotem kuchennym, to z czasem może mu się zachcieć rozbudować swój zestaw o dodatkowe akcesoria. Zarówno Silvercrest, jak i Vorwerk mają w tym temacie co nieco do zaproponowania. Poniżej krótki przegląd oryginalnych akcesoriów.
Sensor – dodatkowe akcesorium do Thermomixa
Jest to rodzaj czujnika, który działa zarówno w synchronizacji z Thermomixem, jak i z (darmową) aplikacją „Cooking center”. Dzięki temu można go sparować ze swoim TM i używać podczas tzw. „gotowania z ustawieniami”, jak i korzystać z niego zupełnie niezależnie, przy przygotowaniu własnych receptur a także zabrać go ze sobą na grilla, co bywa przydatne np. przy przygotowywaniu całych tuszek ryb, czy grubszych kawałków mięsa.
Do czego służy Thermomix sensor?
TMS przede wszystkim wspomaga proces pieczenia. Mierzy temperaturę w środku potrawy oraz w jej otoczeniu. Na tej podstawie szacuje czas, jaki jest niezbędny, by danie osiągnęło idealną temperaturę wewnątrz. Oprócz tego, cały czas kontroluje temperaturę dania i gdy tylko osiągnie ono idealny stopień wypieczenia, informuje sygnałem dźwiękowym, aby wyciągnąć potrawę ze źródła ciepła. Przydaje się przy pieczeniu chleba, ciast, ryb (aby były idealnie ścięte, ale nieprzesuszone), mięs. Ma zastosowanie w piekarniku jak i np. na grillu. Można go kupić razem z TM u przedstawiciela (w zestawie wychodzi taniej), albo w oficjalnym sklepie internetowym Vorwerk.
Nakładka krojąca – do TM
Drugie z dodatkowych akcesoriów do Thermomixa. Co więcej – bestsellerowe. Surówkę można zrobić w naczyniu miksującym, to żaden problem i ja uwielbiam mój TM6 za tę opcję (nie raz i nie dwa mówiłam, że on podbił moje serce surówkami robionymi w kilka sekund). Warzywa TM też rozdrobni. Tyle, że rozdrabnia je losowo tnąc na mniejsze kawałki.
Tymczasem niekiedy chciałoby się, by danie miało równiutko poszatkowane warzywa, w piórka, talarki lub słupki. I tu robotę robi właśnie nakładka krojąca, która błyskawicznie szatkuje warzywa, owoce, grzyby, sery itp. Można jej użyć, by przygotować grube lub cienkie talarki, grube słupki lub cieniutkie paseczki julienne. Nieprawdopodobnie ułatwia poszatkowanie warzyw na przetwory a także przygotowanie ładnych zapiekanek z talarków warzyw, czy takich dań jak miska buddy. Nie jest to rzecz konieczna. Wszak da się z powodzeniem rozdrabniać warzywa w naczyniu miksującym Thermomixa. Ale jest to przydatne akcesorium, które docenią osoby szykujące przetwory na zimę a także Ci, którzy preferują surówki szatkowane a nie rozdrabniane oraz takie osoby, które nie wyobrażają sobie np. placków ziemniaczanych z ziemniaków rozdrobnionych. Jeśli jesteś team #tarte, to nakładka krojąca jest dla Ciebie.
To akcesorium można nabyć w oficjalnym sklepie internetowym Vorwerk. Ale zdarza się również, iż bywa dostępne w katalogu prezentów Vorwerk, z którego możesz sobie wybrać, co chcesz i dostać od przedstawiciela za polecenie zakończone sprzedażą. To ważne, ponieważ fajne rzeczy do TM można w ten sposób zdobywać całkowicie za darmo.
Osłona noża miksującego – do TM
To jest dodatkowe akcesorium do Thermomixa służące do: obierania warzyw korzeniowych, wolnego gotowania, gotowania delikatnych potraw, które nie powinny mieć kontaktu z nożami TM a także do gotowania sous vide. Lidlomix nie ma analogicznego akcesorium, co sprawia, że nie obierze Ci on młodych ziemniaczków wiosną a sous vide możesz w nim robić tylko przy pomocy koszyczka, czyli… w małej gramaturze. Mając Thermomix i osłonę noża do gotowania sous vide oraz gotowania np. pulpetów masz do dyspozycji całą pojemność naczynia miksującego. Więcej o osłonie możesz przeczytać tutaj.
Jest to akcesorium dostępne w sklepie Vorwerk online a także pojawia się w katalogu prezentów Thermomix za polecenie zakończone sprzedażą.
Spiralizer – do Thermomixa
Jest to akcesorium, dzięki któremu możesz przygotowywać paseczki i spiralki z warzyw, jeśli masz już nakładkę krojącą (spiralizer działa w zestawie z nią). Jeśli lubisz, gdy twój posiłek wygląda „fancy”, to docenisz możliwość bardzo łatwego i szybkiego szykowania tagliatelle z marchewki czy cukinii a także efektownych spiralek z rozmaitych warzyw.
Spiralizer jeszcze nie jest dostępny w sklepie online. Za to można go dostać za polecenie zakończone sprzedażą, bo w tym miesiącu jest w katalogu prezentów.
Sokownik parowy – do MC
To z kolei oryginalne akcesorium Silvercrest, które można sobie dodatkowo dokupić do Lidlomixa. Można z jego pomocą przygotowywać soki.
Thermomix czegoś takiego nie potrzebuje, ponieważ soki i syropy można w nim robić tak, jak w sokowniku – owoce umieszcza się w koszyczku oraz na nadstawce Varoma. Wiem, bo robię w ten sposób np. sok z winogron oraz domowe syropy malinowe.
#22 Pokrywa
Tu mamy dwie zasadnicze różnice: sposób zamykania oraz ilość pokryw.
Pokrywę od Lidlomixa zamyka się manualnie. Aby to zrobić, trzeba ją oburącz przekręcić zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara. Thermomix sam zamyka pokrywę. Po przekręceniu pokrętła, przekręca „łapki”, które chwytają pokrywę i utrzymują ją zamkniętą aż do momentu całkowitego zatrzymania noży. Jest to po pierwsze wygodne, bo „robi się samo”. A po drugie bezpieczne, ponieważ nie ma ryzyka otwarcia pokrywy przed całkowitym zatrzymaniem noży. Ma to szczególne znaczenie, jeśli z urządzenia korzystają dzieciaki, choć rozchlapanie zawartości wskutek zbyt pochopnego otwarcia pokrywy również i dorosłemu mogło by być nie w smak.
Co jeszcze: Lidlomix ma dwie pokrywy. Jedną do używania z nadstawką do gotowania na parze, która jest zintegrowana z dolną częścią tejże nadstawki a drugą do pozostałych czynności. Thermomixowi wystarczy jedna pokrywa dobrze dopracowana a zatem nadająca się do wszystkich czynności.
#23 Mycie automatyczne
Opcja nie do przecenienia, bo z większości brudu Thermomix wyszoruje się sam. Również spod noży! Mycie wstępne w Thermomixie ma aż 5 różnych ustawień:
- Krótkie.
- Po cieście (kocham tą opcję równie mocno, jak nie znoszę brudnego od ciasta zmywaczka kuchennego).
- Uniwersalne.
- Po tłuszczu i karmelu.
- Po przypaleniu.
Usunięcie różnych zabrudzeń wymaga różnego traktowania oraz innych temperatur, np. naczynie po cieście drożdżowym myje się w chłodnej wodzie, żeby ciasto nie przywarło do noży i ścianek naczynia. Z kolei mycie po tłuszczu odbywa się w bardzo gorącej wodzie, dzięki czemu jest skuteczniejsze. Dlatego podział na kilka opcji mycia wstępnego ma znaczenie. Dodam też, że te programy mycia wstępnego w TM naprawdę bardzo dobrze się spisują.
Monsieur Cuisine Smart ma z kolei tylko dwa tryby tzw. „płukania”: długie i krótkie. Bez zróżnicowania temperatury wody.
#24 Hałas
Jeśli ktokolwiek twierdzi, że Thermomix jest głośny, to znaczy, że nigdy nie słyszał Lidlomixa. Jaka jest różnica? Taka, że TM6 ma ciszej pracujący silnik (bez elementów trących, więc nie wyje jak szczotkowy). I to wpływa na głośność jego pracy. Owszem, zarówno Lidlomix jak i TM wygenerują hałas podczas rozdrabniania twardych produkty, jak np. parmezan, mrożone truskawki, ziemniaki, marchew, czy kostki lodu. Potrafią narobić łomotu podczas pierwszych kilku – kilkunastu sekund rozdrabniania, ponieważ składniki „fruwają” po stalowym naczyniu miksującym i odbijają się od ścianek. Na to nie ma rady i jest to niezależne od urządzeń. Po prostu stalowy pojemnik działa jak pudło rezonansowe. W obu przypadkach hałas związany z szybkim rozdrabnianiem jest podobny.
Nie zmienia to faktu, że kilka-kilkanaście sekund hałasu można przeboleć, żeby nie trzeć produktów ręcznie o wieeeele dłużej. Ale jeśli jeszcze do tego dochodzi to, że sam silnik hałasuje, to już gorzej. Zwłaszcza przy czynnościach, które trwają dłużej.
#25 Mielenie twardych składników
Na stronie 7 instrukcji obsługi Monsieur Cuisine Smart jest zapis:
Nie używaj urządzenia do rozdrabniania bardzo twardych produktów, jak np. kości, gałka
muszkatołowa.
Eeeee… wait! What?! Jakkolwiek nie wpadłabym na to, by rozdrabniać w robocie kuchennym kości, bo i po co, to gałkę muszkatołową mieliłam w moim TM6 i to nie jeden raz! Na Cookidoo są przepisy zakładające zmielenie całej gałki muszkatołowej. A w Lidlomixie nie wolno. Dlaczego? Podejrzewam, że ze względu na o połowę niższe obroty, MC może sobie z nią po prostu nie poradzić.
Myślisz sobie – no dobra, ale co to za argument z tą gałką. Kto u licha decyduje się na dane urządzenie z uwagi na mielenie akurat tej nieszczęsnej gałki muszkatołowej? Odpowiedź brzmi: nikt! Chyba, że zdasz sobie sprawę, że gałka muszkatołowa nie jest jedynym twardym składnikiem, który możesz chcieć mielić w robocie kuchennym. Bo być może jednak chcesz, by Twój sprzęt wjeżdżał jak motor w kurnik mieląc produkty takie jak: suszona ciecierzyca, mrożone truskawki, lód, orzechy laskowe, migdały, parmezan? I wolisz mieć pewność, że nie zaszkodzi mu to…
#26 Miejsce produkcji
Są tacy, którym nie zrobi to różnicy a są tacy, dla których jest to fundamentalne: Monsieur Cuisine jest wytwarzany w Chinach. Skąd ta informacja? Niestety nie od Lidla, na którego zlecenie są wytwarzane te maszyny. Jako źródło podlinkowuję ten artykuł z Rzeczpospolitej. Produkcja Lidlomixa w Azji była w 2019 roku bardzo głośnym tematem z uwagi na fakt montowania w dyskontowych urządzeniach mikrofonów na grubo zanim MC miał opcję sterowania głosowego. Być może faktycznie było to przygotowywanie się do wprowadzenia sterowania głosowego, jak zapewniał Lidl, ale niepokój wśród klientów pozostał, zwłaszcza, iż sterowanie głosowe weszło w najnowszym MC Smart i nie dotyczy starszych modeli MC (Connect, édition plus, 1.0).
Czy fakt produkcji Lidlomixów w Azji może mieć związek z tym, że są one czasami dostępne a czasami nie i trzeba na nie poczekać kilka tygodni? Przyznaję bez bicia, że nie wiem.
Z kolei Thermomix jest produkowany w Europie. Ma swoje fabryki w Niemczech i Francji. Tak po prostu.
#27 Formy sprzedaży i testowanie sprzętu przed zakupem
Decydując się na Thermomix nie kupujesz kota w worku
Thermomix można legalnie kupić wyłącznie od autoryzowanego przedstawiciela Vorwerk. Dzięki temu zyskujesz sensowne wsparcie techniczne w każdej kwestii dotyczącej TM a także możesz porządnie przetestować go przed zakupem. Masz prawo zupełnie niezobowiązująco sprawdzić go we własnej kuchni. Przymierzyć, czy nie zajmie Ci zbyt wiele miejsca, poznać funkcje urządzenia oraz zadać wszelkie nurtujące Cię pytania. Na luźnym spotkaniu w formie warsztatów kulinarnych, to Ty będziesz w nim gotować pod okiem przedstawiciela. Dzięki temu bezstresowo, w kameralnej atmosferze poznasz go i sprawdzisz przy wykonaniu kilku różnych przepisów. Zobaczysz, jak Tobie się z nim pracuje a także subiektywnie ocenisz sprzęt. Dzięki temu nie kupujesz przysłowiowego kota w worku.
Sprawdź zanim kupisz: 515-555-469
Co jeszcze warto dodać, bo mało kto zdaje sobie z tego sprawę – my udostępniamy do testów własne Thermomixy. Te same, które pracują u nas w domach, czyli lekkiego życia nie mają. Zatem masz możliwość obejrzenia i ocenienia sprzętu, który nie jest nowy, za to jest bardzo intensywnie użytkowany. Myślę, że takie autentyczne doświadczenie daje pełni wiarygodny pogląd na kwestie związane z estetyką, wytrzymałością oraz trwałością Thermomixa. Bo nowe to każde urządzenie jakoś działa i wygląda. Ale o klasie sprzętu świadczy tak naprawdę to, jak się sprawuje podczas wieloletniej eksploatacji. A jest to robot cieszący się zasłużenie opinią długowiecznego.
Aby zacząć testować Lidlomix trzeba go najpierw kupić
Lidl prowadzi sprzedaż Monsieur Cuisine głównie poprzez swój sklep internetowy oraz niekiedy stacjonarnie w sklepach swojej sieci. Nie ma możliwości przetestowania tego urządzenia przed zakupem. Jeśli wybierasz Lidlomix, to musisz go kupić a co i jak wyjdzie dopiero „w praniu”, czyli podczas użytkowania.
#28 opieka posprzedażowa
To też jest coś, czego Lidlomix nie ma. Dlatego wśród moich znajomych zdarzały się przypadki, że ktoś kupił Monsieur Cuisine a następnie… przez pół roku nie miał odwagi zacząć z nim pracować. Bo trzeba się samodzielnie zapoznać z instrukcją, wszystkimi akcesoriami, funkcjami. A bo apka, przepisy, rejestracja itp.
Z Thermomixem sprawa ma się zupełnie inaczej, bo masz pełne wsparcie swojego przedstawiciela, który przyjedzie do Ciebie, pomoże z pierwszym uruchomieniem, rejestracją konta na Cookidoo, odpowie na wszystkie pytania i w praktycznej, warsztatowej formie pomoże Ci się wdrożyć do korzystania z urządzenia.
To zapewnia swoisty „soft start” do pracy z Thermomixem. Jest łatwo zacząć i łatwo się wdrożyć. Nie trzeba się zastanawiać „czy to powinno tak być?” ani „jak to się robi?”. Również później, jeśli coś Ci się zapomni albo będzie Cię coś niepokoić, możesz po prostu zadzwonić do przedstawiciela, zapytać i uzyskać pomoc na szybko bez konieczności „wiszenia” na infolinii ani klepania maili do biura obsługi. Myślę, że taki łatwy kontakt z kimś żywym i życzliwym z firmy jest ważny. Wielu moich klientów to docenia, że mogą liczyć na moją pomoc ze wszystkim, co związane z TM, bo to po prostu dla nich wygodne.
#29 instrukcja obsługi
Lidlomix ma obszerną 127 stronicową instrukcję obsługi. Jest co czytać w długie zimowe wieczory! Jeśli komuś się jednak spieszy, to do urządzenia załączana jest skrócona instrukcja obsługi, która ma stron 16.
Thermomix ma instrukcję w urządzeniu. Jest ona podzielona na czytelne, bardzo krótkie rozdziały. Tylko… po co komu instrukcja, skoro dużo sprawniej można się nauczyć z nim pracować podczas mini warsztatów kulinarnych z przedstawicielem. Wiedza przekazana w praktycznej formie podczas gotowania wchodzi do głowy o wiele szybciej. Dzięki temu nie tylko nauczysz się obsługiwać sprzęt, ale i poznasz różne ciekawe tipy a uwierz mi, że knyfów i hacków mamy pełne rękawy i chętnie się nimi dzielimy z klientami, aby w pełni korzystali z możliwości tego wielofunkcyjnego sprzętu.
#30 przeznaczenie
MC Smart jest przeznaczony wyłącznie do użytku domowego, o czym jest wyraźnie napisane na stronie 7 instrukcji obsługi. Z Kolei Thermomix TM6 jest urządzeniem, które nadaje się zarówno do domowego użytkowania, jak i do intensywnej pracy w gastronomii. To też o czymś świadczy…
#31 Użytkowanie przez dzieci
Dzieciaki a Thermomix
Każdy, kto ma dzieci i Thermomix wie, jak chętnie garną się one do szykowania różnych różności z urządzeniem. Już 11-12 letnie dzieciaki świetnie sobie radzą z obsługą TM6 i zazwyczaj robią to z dużym entuzjazmem.
Znane są mi przypadki wśród moich klientów, gdzie 12-13 letnie córki po zakupie Thermomixa zaczęły w dużej mierze wyręczać mamy w gotowaniu, planowaniu jadłospisów i list zakupowych. Cookidoo jest tak intuicyjne w obsłudze, że dzieci i młodzież zaczynają pracować z tą aplikacją i robotem TM6 tak, jakby nigdy w życiu nic innego nie robiły. To jest naprawdę niesamowite! Dla dzieciaków jest to z kolei szansa na:
- większą niezależność od rodziców
- wzrost decyzyjności w kwestii swojego jadłospisu,
- zdobycie doświadczeń kulinarnych w przyjemnej i bezpiecznej formie, co bardzo łatwo przełożyć potem na grunt gotowania analogowego.
Dzieciaki a Lidlomix
Co zaś oferuje dzieciom Lidlomix? W zasadzie to nic. Zakaz użytkowania. Cytuję za instrukcją (s. 9):
No nie wolno i tyle. Co prawda podejrzewam, że mało kto się tymi zakazami przejmuje. Niemniej jednak do obsługi Lidlomixa potrzeba więcej wzrostu i krzepy, niż do pracy z Thermomixem. Sama pusta misa urządzenia jest o wiele cięższa. Potrzeba większej siły, by ją unieść do góry i wyjąć z korpusu urządzenia (bo jest cięższa i należy ja podnieść wyżej). Ponadto do zamknięcia pokrywy MC też się trzeba troszkę przyłożyć, co sprawia, że młodsze dzieci zwyczajnie sobie z nim nie poradzą. Z apką tak, ale z obsługą sprzętu już niekoniecznie.
Zatem jeśli masz dzieci i chcesz, aby mogły same przyrządzać sobie owsianki, zdrowe batoniki, jaglanki, smoothie a nawet dania obiadowe, to jednak Thermomix będzie dla nieletnich o wiele łatwiejszy w obsłudze i przyjemniejszy (bo wymaga mniejszej siły fizycznej) a także oferujący znacznie więcej ciekawych przepisów. Receptur oznaczonych jako łatwe jest na tej platformie 4231, czyli… grubo ponad dwa razy tyle, co wszystkich (i łatwych i trudnych) dań w MC App.
Obsługa przez osoby starsze oraz o zmniejszonych zdolnościach fizycznych
Podobnie zresztą ma się sprawa z obsługą przez osoby starsze z ograniczeniami ruchowymi, zwyrodnieniami w stawach lub kontuzjami (np. moja mama ma naderwane ścięgna w ręce i już nie podniesie ciężkiego woka czy dużego garnka z zawartością). W punkcie #4 rozmiar wyświetlacza pisałam o wymiarach wyświetlacza i jego znaczeniu również dla osób starszych. Jakkolwiek 8″ wyświetlacz będzie po prostu lepszy dla osób bardzo mocno niedowidzących lub z ograniczeniami w zakresie małej motoryki, to niestety ogólna obsługa dużego, ciężkiego Lidlomixa będzie trudniejsza dla osób o mniejszej sile lub sprawności. Dokładnie z tych samych powodów, z jakich dzieci mają z tym sprzętem trudności. Duże naczynie miksujące to jednocześnie ciężkie naczynie. Prawie 2,2 kg ma puste… A do tego dochodzi czasami większa porcja dania wewnątrz. I się robi ponad 5 kg, które nie wiem, kto jest w stanie złapać jedną ręką i wyłożyć na talerze drugą.
Na marginesie też dodam, że osoby starsze często potrzebują niewielkich porcji jedzenia. Często tylko na dwie a czasem wręcz tylko na jedną osobę. I w takich przypadkach trzeba rozważyć, co jest ważniejsze: większy wyświetlacz, czy zgrabniejsza, bardziej kompaktowa, lżejsza i łatwiejsza w obsłudze misa urządzenia. Lidlomix ze swoimi gabarytami i ładownością sprawdzi się nieźle w dużych kuchniach i w dużych rodzinach, zwłaszcza wielodzietnych. Choć i z TM można szykować dania dla 5, 6 a nawet 8 osób. Naczynie miksujące plus nadstawka Varoma to naprawdę sensowna przestrzeń do gotowania również, gdy rodzina jest większa niż 2+2.
#32 zatrzymanie noży
To jest temat, który nieco mnie zaskoczył. No bo jak to? To noże MC nie stają w miejscu zaraz po wyłączeniu? Cóż… okazuje się, że nie. W Thermomixie jest tak, że zaraz po zakończeniu czynności, nawet jeśli zasuwał 10700 obrotów/min., to po wciśnięciu przycisku lub po samoistnym zakończeniu zadania noże po prostu stają w miejscu a chwilę później otwierają się łapki przytrzymujące pokrywę. Lidlomix z kolei potrzebuje jeszcze trochę czasu zanim noże staną w miejscu i będzie można bezpiecznie otworzyć pokrywę.
Instrukcja Monsieur Cuisine Smart s. 10.
#33 Turbo
Tryb Turbo w Thermomixie to 10700 obrotów na minutę. Możesz wybrać czas trwania tego trybu: 0,5, 1, lub 2 sekundy. I w praktyce nie potrzeba nic więcej. Choć jeśli chcesz rozdrabniać dalej, to nic nie stoi na przeszkodzie, by uruchamiać ten tryb parokrotnie.
A jeśli potrzebujesz mielić coś dłużej, np. chcesz robić własne mąki, to możesz do tego celu uruchomić Thermomix na obrotach 10 (ponad 10000 obr./min.) na dowolny czas.
Z kolei funkcja Turbo w Lidlomixie to tylko 5500 obrotów na sekundę. Być może dlatego domyślne ustawienie czasu trwania tej funkcji to aż 20 sekund.
#34 – Lata doświadczenia
Robot kuchenny z funkcją grzania jest autorskim wynalazkiem Vorwerk. Pierwsze urządzenie tego typu zostało wprowadzone przez tę niemiecką firmę ponad 53 lata temu, czyli w 1971 roku. Szokujące, prawda? Thermomix ma ponad pięć dych na karku! Oczywiście innowacyjny na tamte czasy model VM2000 niezbyt przypominał obecne, nowoczesne urządzenia TM6, bo wtedy nie było ekranów dotykowych ani powszechnego dostępu do Internetu. Kolejne modele w oczywisty sposób musiały nadążać za najnowszymi technologiami i każdy następny wprowadzał do kuchni innowacje i udogodnienia.
To jest to istotne, ponieważ opracowanie koncepcji rewolucyjnego urządzenia a także ponad 50 lat pracy nad kolejnymi modelami to jest mnóstwo wiedzy i doświadczenia. A wiedza i doświadczenie oraz iście niemieckie, precyzyjne podejście do tematu przekładają się na to, jak te roboty są dopracowane.
Uwzględniwszy to, że Thermomix pracuje na swoją renomę już od pół wieku, to aż dziwne, że urządzenia „inspirowane” tym kultowym robotem pojawiły się dopiero w XXI wieku. Monsieur Cuisine 1.0 został wprowadzony na rynek w 2014 roku. Przez tych 10 lat przez sieć dyskontów przewinęły się już 4 modele urządzenia.
Czemu aż tyle? Prawdopodobnie trzeba było „co nieco” poprawiać w poprzednikach – trudno znaleźć inne wytłumaczenie dla tak szybkiej rotacji kolejnych modeli.
#35 Dopracowany design
W konstrukcji tego urządzenia nie ma rzeczy przypadkowych a wszystkie rozwiązania techniczne zostały opracowane i wprowadzone przez Vorwerk
- Jedna pokrywa, która ma rant uniemożliwiający spadnięcie Varomy a jednocześnie zapobiegający ściekaniu płynów podczas gotowania na parze oraz podczas dodawania składników na pokrywę (np. olej podczas robienia majonezu, sok z cytryny). Lidlomix ma osobną pokrywę dedykowaną do nakładki służącej do gotowania na parze. Po co? Trudno powiedzieć.
- Pokrętło służące zarówno do regulowania temperatury, obrotów oraz czasu, jak i do włączania, wyłączania urządzenia. Lidlomix ma włącznik/wyłącznik osobno – po prawej stronie w tyłu urządzenia.
- Miarkę się zakłada otworem ku górze a gładką częścią do wewnątrz naczynia miksującego (czyściej a poza tym jeśli chcesz coś odmierzyć, to masz ją nieochlapaną przygotowywanym daniem. W Lidlomixie miarkę instaluje się w otworze pokrywy otworem ku dołowi.
- Otwory między miarką a pokrywą spełniają szereg funkcji: odprowadzanie pary, zapewniają idealne tempo ściekania oleju przy robieniu majonezu (dlatego majonez z TM to pewniak – zawsze wychodzi), służą do cedzenia – sok z cytryny lub pomarańczy możesz wycisnąć na pokrywę z założoną miarką. Sok ścieknie do naczynia a pestki zostaną na pokrywie, skąd łatwo je spłukać pod kranem.
- Kopystka, która jest tak skonstruowana, że nie turla się po blacie i nie dotyka go brudną częścią, gdy się ją na blacie odłoży. Specjalny kołnierz umożliwia mieszanie podczas pracy urządzenia. Dzięki niemu kopytka nie może wpaść w noże i zostać zmielona. Możliwość mieszania zarówno w prawo jak i lewo podczas pracy Thermomixa (w Lidlomixie można mieszać tylko w prawo podczas pracy urządzenia).
- Koszyczek z Thermomixa wyjmuje się zahaczając kopystkę o otwór w koszyczku. Dzięki temu kopystka staje się jakby „rączką od rondla”, więc łatwo ten koszyczek wyjąć jedną ręką, przechylić i wyłożyć zawartość na talerze. A pokrywa koszyczka otwiera się samoistnie po jego przechyleniu, zatem łatwo można zawartość „wykiprować” do naczynia do serwowania. W Lidlomixie kopystkę zahacza się o pałąk od koszyczka. Co dalej? No nie wysypie się zawartości na talerz jednym ruchem ręki… Ewentualnie można postawić na talerzu a potem wydłubywać jedzenie łyżką).
- Niewielka masa naczynia miksującego TM sprawia, że obsługa „garnka” jedną ręką jest możliwa i łatwa.
- Kompaktowe rozmiary i masa całego urządzenia TM6 też robią robotę w codziennym funkcjonowaniu.
- Solidny, dopracowany, bezobsługowy silnik Thermomixa, który ma dwukrotnie większe obroty od Lidlomixowego a jednocześnie o połowę mniejszy pobór energii.
Podsumowanie
Lidlomix jest przyzwoitym sprzętem kuchennym. W końcu jest inspirowany Thermomixem i to od nadanej mu ksywki zaczynając, poprzez funkcje i aplikację, więc to musi być fajne urządzonko. Będzie ok dla osób, które mogą poświecić trochę więcej czasu na szukanie przepisów i na samo gotowanie. Sprawdzi się w domach, gdzie kuchnia jest spora i nie szkodzi, że MC zajmie sporo miejsca zarówno na blacie, jak i pod szafkami. Zadowolone z niego będą również te osoby, które nie przykładają za dużej wagi do konsystencji potraw i są w stanie iść na pewne kompromisy w kwestii wyglądu dania.
Jednakże nawet wśród zadowolonych użytkowników Monsieur Cuisine są osoby, które w pewnym momencie decydują się na upgrade, czyli na zakup Thermomixa. Bo jednak to nie jest to samo. Przyznam się, że chciałam skupić się na różnicach, aby napisać krótki wpis. Tymczasem wyszedł mi taki elaborat, bo jak widać tych różnic jest bardzo dużo. I… w sumie to nie wyczerpałam tematu… mogłabym się jeszcze rozpisywać o ilości trybów (19 vs 11) i różnicach pomiędzy nimi a także rozwinąć temat różnic w aplikacjach, ale uwzględniwszy, jak obszerny wyszedł mi tekst o samych tylko najważniejszych różnicach, uznałam że wystarczy.
Lepsze jest wrogiem dobrego
Zauważyłam w swojej pracy, że zwłaszcza Ci zadowoleni użytkownicy MC w pewnym momencie pragną przesiąść się na TM, bo są to osoby które znają Lidlomix jak własną kieszeń ze wszystkimi jego zaletami i wadami. Wiedzą, co stanowi jego mocne strony a co jest kompromisem pomiędzy jakością i ceną. Dlatego, jako pewną ciekawostkę ujawnię Ci zabawną obserwację: wśród klientów na Thermomix często zdarzają się osoby, które zastępują nim Lidlomix. W drugą stronę się to nie zdarza. Nie znam nikogo, kto chciałby zastąpić Thermomix Lidlomixem. To o czymś świadczy.
Fun fact 3: choć to miłość z przeszkodami, to sam Lidl chyba też czuje miętę do Thermomixa, skoro go umieszcza w swoich mediach.
Ania Chudzik
przedstawicielka Thermomix
515-555-469